piątek, 23 września 2016

Grupa

Hej wszystkim :)
Pod ostatnim postem dostałam parę komentarzy i kilka osób do mnie napisało.
W zakładce kontakt mam podany mój nr gg, lecz nie mogę tam za bardzo wchodzić.
Aplikacja z której mogłabym od razu wam odpisywać to kik i stwierdziłam że mogłabym założyć tam grupę, na której wszystkie razem mogłybyśmy się wspierać :)
Jeśli jest ktoś zainteresowany, wystarczy podać swój nick w komentarzu pod tym postem a ja dodam was do grupy :D

Pozdrawiam

KittyXx

piątek, 26 sierpnia 2016

Ktoś do pomocy

Niby wróciłam, ale tylko tyje..
Nie mam kontroli nad niczym, cały czas tyje i po raz kolejny osoby które były mi najbliższe mnie ignorują. Depresja..- to dopiero coś :,)
Szóstego września czeka mnie wizyta z trzecim psychologiem. Szczerze? Wątpię już że to pomoże. Ostatnia Pani psycholog tak mi pomogła że znowu myślę tylko o śmierci.
Nazwijcie mnie samolubną, ale mam dość.
Ojciec i rodzeństwo mają to daleko.
Mama nie wie co robić.
A przyjaciele? Przestałam ich obchodzić. A z resztą po co miałyby przyjaźnić się z taką grubą świnią kiedy są lubiane a ich ciała są idealne.
Postanowiłam że jak umierać to tylko z wymarzoną wagą.
Oh.. A chce ktoś wiedzieć ile przytyłam? 6 kurwa kilo.
Stanęłam dziś na wagę a tam 74,7kg.
Jestem obrzydzona i chce mi się wymiotować kiedy przechodzę obok lustra.
Brzuch znowu wystaje. Nie mieszczę się w spodnie a moje uda to katastrofa.
Na prawdę potrzebuję schudnąć, dlatego szukam kogoś kto będzie codziennie cisnął mnie do działania i karał za wykraczanie z poza diety.
Chcę znowu mieć kontrolę..
Jeśli ktokolwiek chciałby mi pomóc i nawzajem się motywować napiszcie w komentarzach, a ja podam moje dane.

Pozdrawiam
tylko gruba świnia 

czwartek, 30 czerwca 2016

Grubas wrócił

Hej motylki :)
Minęło trochę czasu.. A ja co? Przytyłam :)
Wróciłam słabsza, ale wciąż mam nadzieję że dojdę do celu.. Z wami.
Założę nowe gg, będę pisała i może znowu się w to wkręcę.
Mam nadzieję że znowu mnie do siebie przyjmiecie :/

Wasza tłusta 
KittyXx

niedziela, 3 stycznia 2016

Odchodzę

Hej kochane :)
Dziś jest szczęśliwy dzień dla mnie.
Po ponad roku jestem gotowa aby z tym skończyć. Odchudzanie z aną jest męczące i cholernie niszczy, nie tylko fizycznie ale i psychicznie.
Przechodzę na weganizm, najadam się pysznymi potrawami i chudnę.
Dziś cały dzień jadłam według nowej diety. I wiecie co? Straciłam 0.6kg w jeden dzień!
Nie czułam głodu nawet przez chwilę a schudłam. To cudowne!
Nie wiem czy po tym będziecie mnie hejtować że odchodzę, ale chcę się wreszcie uwolnić i być w pełni szczęśliwą.
Mam nadzieję że kiedyś też postanowicie podjąć taką decyzję
Kocham
KittyXx

piątek, 25 grudnia 2015

Chciałam tylko powiedzieć..

Chciałam tylko powiedzieć że u mnie źle..
Chce, pragnę, umieram by być chuda, ale wpadam w wir żarcia. Zaczynam dietę, poddaję się, obżeram, płaczę i tnę.
Tak zaczęłam się ciąć. To nie tak że nagle to robię już 2 lata temu miałam z tym ogromny problem..
Do tego jak idiotka się zakochałam. Jestem za to na siebie taka zła.
On zasugerował że jestem gruba. Powiedział że żartował. Wiem że tak nie było.
Nienawidzę siebie i swojego ciała chce zniknąć. Chcę być tak chuda żeby odlecieć jak motylek.
Do tego już nie mogę wymiotować. Mówię sobie że dam radę, wchodzę do łazienki i wybiegam z płaczem.
Piję herbatki na przeczyszczenie, może to trochę pomoże.
Od 2 dni się nie ważę, wiem że to się źle skończy..
Zaraz to zrobię, na pewno. Szukam jeszcze jakiś tabletek na odchudzanie, jak nie pomoże to nie wiem co zrobię. Znacie jakieś NA PRAWDĘ dobre?
Chciałam jeszcze powiedzieć że ja tu jestem, może nie piszę regularnie, ale codziennie zaglądam na wasze blogi i przeżywam z wami. Może znowu założę jakieś gg, jeśli tego chcecie. Nie wiem piszcie czy w ogóle chcecie ze mną porozmawiać.

wtorek, 1 grudnia 2015

...

Hej kochane :)
Wracam zmasakrowana..
Zbladła mi skóra i włosy zaczynają mi wypadać a do tego co dwa tygodnie choruję i te zawroty głowy, ale dam radę!
Muszę być perfekcyjna!

Jak na razie waga się nie zmienia i jest 65kg
Wiem, wiem jestem tłustą krową, po prostu straciłam większość motywacji
i przestałam się starać.
Większość dnia nic nie jem a po szkole zaglądam do cholernej lodówki. Przekleństwo, nienawidzę jej a za razem kocham. Chciałabym mieszkać sama żeby zaoszczędzić na jedzeniu i nie bać się że na wpierdzielam się tych świństw. Byłoby cudownie..

Trzymajcie się chudzinki
KittyXx



poniedziałek, 26 października 2015

Noga w gipsie

Hej kochane :)
Przepraszam że mnie nie było i na chwilę zablokowałam bloga.
Mój laptop był w naprawie a do tego miałam straaasznie dużo sprawdzianów.
Teraz mam czas, ale moim problemem jest głupia noga w gipsie :/
Nie mam możliwości żeby ćwiczyć, ale jutro nie wychodzę z domu i robię sobie głodóweczkę.
Przez ostatnie dni zaniedbałam się przez co waga nie spadła ale też nie urosła, mam nadzieję że u was troszkę lepiej ;)
Trzymajcie się szczupło
wasza zaniedbana
KittyXx